Każdego dnia wysyłasz dziesiątki wiadomości e-mail, trudno wyobrazić sobie codzienną pracę bez poczty elektronicznej. Niestety, jest ona podstawowym kanałem ataków cyberprzestępców. Hakerzy najczęściej w wiadomościach e-mail wysyłają załączniki, które zawierają wirusy. Otwarcie takiego pliku może prowadzić do poważnych konsekwencji, takich jak kradzież danych, zaszyfrowanie dysku czy zainfekowanie komputera złośliwym oprogramowaniem.
Źródło gemini.google.com
Niebezpieczny załącznik to plik dołączony do wiadomości e-mail, który zawiera złośliwe oprogramowanie (malware). Może ono przybierać różne formy: wirusów, robaków, trojanów, oprogramowania szpiegującego (spyware) czy ransomware. Cyberprzestępcy starają się, aby załączniki wyglądały na legalne i interesujące. Często podszywają się pod faktury, dokumenty urzędowe, potwierdzenia zamówień, czy nawet wiadomości od znajomych. Ich celem jest skłonienie Cię do otwarcia pliku i uruchomienia ukrytego w nim kodu.
Szczególną ostrożność zachowaj przy plikach wykonywalnych, nawet jeśli ikona udaje inny typ pliku. Zwróć uwagę na rozszerzenia takie jak .exe, .vbs, .js, .scr, .bat, .com. Często zagrożenie kryje się w plikach archiwów, np. .zip, .rar, .7z, które mogą zawierać zainfekowane pliki. Uważaj także na dokumenty biurowe (np. Word .doc, .docx czy Excel .xls, .xlsx) proszące o włączenie makr – makra mogą być wykorzystane do uruchomienia szkodliwego kodu. Nawet pliki .pdf, .img czy .iso mogą być niebezpieczne. Przestępcy stosują też sztuczkę z podwójnym rozszerzeniem, na przykład faktura.pdf.exe. Pierwsze rozszerzenie ma uśpić Twoją czujność, podczas gdy system operacyjny interpretuje plik według ostatniego rozszerzenia.
Cyberprzestępcy często wykorzystują socjotechnikę, aby Cię zmanipulować. Grają na Twoich emocjach – ciekawości, strachu, poczuciu obowiązku. Wiadomość może informować o rzekomej niezapłaconej fakturze, pilnym piśmie z urzędu, problemie z Twoim kontem bankowym lub kuszącej ofercie. Nadawca może podszywać się pod znaną firmę, instytucję, a nawet Twojego przełożonego lub współpracownika. Celem jest wywołanie presji czasu i skłonienie Cię do pochopnego działania bez zastanowienia.
Konsekwencje otwarcia złośliwego załącznika mogą być bardzo dotkliwe. Zainstalowane oprogramowanie może kraść Twoje hasła, dane logowania do bankowości, dane osobowe. Może zaszyfrować pliki na Twoim komputerze i żądać okupu za ich odblokowanie (ransomware). Twój komputer może stać się częścią botnetu, czyli sieci komputerów wykorzystywanych do dalszych ataków, np. rozsyłania spamu. Może to prowadzić do strat finansowych, utraty reputacji, a w przypadku urzędu – do paraliżu działalności i naruszenia ochrony danych osobowych.
Zanim otworzysz jakikolwiek załącznik, zatrzymaj się na chwilę i pomyśl. Zastosuj poniższe zasady, aby zwiększyć swoje bezpieczeństwo:
Jeśli podejrzewasz, że otworzyłeś złośliwy załącznik, natychmiast odłącz komputer od internetu i sieci lokalnej. Przeskanuj system aktualnym oprogramowaniem antywirusowym. Jeśli pracujesz w urzędzie, niezwłocznie poinformuj administratora danych i dział IT o incydencie. Zmień hasła do ważnych kont (poczta, bankowość, systemy firmowe), korzystając z innego, bezpiecznego urządzenia.
Pamiętaj, że Twoja czujność i świadomość zagrożeń to pierwsza i najważniejsza linia obrony przed cyberatakami wykorzystującymi niebezpieczne załączniki. Stosując powyższe zasady, znacznie zmniejszasz ryzyko stania się ofiarą. Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak dobrze znasz adresy e-mail swoich najważniejszych kontrahentów? Czy potrafiłbyś odróżnić subtelnie zmieniony adres?
Źródła:
AI ACT- Niniejszy tekst i/lub grafika zostały wygenerowane lub poprawione przy użyciu narzędzi SI